Urban gardening to pojęcie, z którym w Polsce nie mamy do czynienia zbyt często. Wpisując w wyszukiwarkę takie hasło większość stron, które wyskakują jako pierwsze są stronami anglojęzycznymi. Jest to dziedzina, która w naszym kraju dopiero się rodzi. O ile powstają wszelkiego rodzaju instalacje, które wiążą się z tematem, o tyle nie mówi się o tym w kategoriach urban gardening.
Będąc ostatnio w Warszawie odwiedziłam ogrody na dachu Biblioteki UW. Byłam tam drugi raz i przyznam szczerze, że tym razem wrażenie było mniejsze. Wydaje mi się, że ogrody były trochę zaniedbane, ale być może to dlatego, iż w tym roku wiosna dosyć nam się opóźniła.
Ogród został otwarty w 2002, czyli ma już 13 lat, a nadal cieszy się popularnością. To chyba jedyna w Polsce taka instalacja. Z dachu mamy piękny widok na lewy brzeg Wisły oraz na warszawskie drapacze chmur.
Instalacja jest ciekawa, bo pierwotnie i pewnie w okresie największego rozkwitu roślin, na małej powierzchni mamy do czynienia z mnóstwem gatunków roślin. Ogród wygląda wtedy bajkowo. Ja mogę się podzielić zdjęciami z maja i sierpnia i niestety ogród nie jest wtedy w fazie rozkwitu.
Muszę przyznać, że żałuję iż na Śląsku nie mamy takiej instalacji. Przyjemnie byłoby poczytać książkę w takich okolicznościach :)
Rok 2009
Rok 2013
Great blog, love this. friv ga
OdpowiedzUsuń